sobota, 16 lipca 2016

Na początek... MY


-Cześć wszystkim! Zanim zaczniemy was zanudzać warto byłoby się przedstawić.

-Hej, ja również zgadzam się z kolorem zielonym, a więc zaczynajmy!



Rozdział 1

                                        Eliza

-No więc… Jestem Eliza, lubię czekoladę i pająki… Nie lubię sportu, dużo bardziej wolę czytać. Moje ulubione kolory to czerń, szkarłat, purpura i balonowy róż. Mam 12 lat, wyglądam na 11, a wszyscy mówią mi, iż mam 13. Mam słabość do kotów, nietoperzy, słodyczy oraz czarnych koszulek. Zazwyczaj mało mówię i siedzę w kącie, no chyba, że obok jest Amelka budząca mnie, uwaga, o dziewiątej, tylko dlatego, żeby pograć w ,,Super Farmera’’. Aha, i słucham rocka. Myślę, że to wystarczy.



Rozdział 2

Amela

-Kolor niebieski to, UWAGA, JESTEŚCIE GOTOWI- Amela, zwykła 12-letnia dziewczyna, która będzie chodzić do 6 klasy. Liczyliście na cos więcej? Trudno. Lubię słodycze, kocham (a wręcz ubóstwiam) zwierzęta (szczególnie koty, psy i UWAGA MAŁPY). Eliza (dla przypomnienia kolor zielony) jest moją siostrą cioteczną (ale traktujemy siebie jak siostry) jedna z najlepszych przyjaciółek i…… właściwie to tyle.

Są obecnie wakacje i przez caluuuuuteńki lipiec jesteśmy obok, bo normalnie mieszkamy od siebie 400km. Mogę wam zdradzić gdzie mieszkam- Trójmiasto, więcej nie powiem (No wiecie dane osobowe). Ok., więc dalej o sobie. Lubię kolor niebieski (nieważne jaki odcień) pomarańczowy, zielony, biały (jeśli w ogóle to kolor). Mój styl to raczej sportowy, a może dziewczęcy, albo jakiś inny……. Zresztą nieważne, kogo by to obchodziło? Lubię być w centrum uwagi, ale jak jest za dużo osób to serio zaczynam się denerwować. Najbardziej nie lubię tego jak ty się odsuwasz, a ktoś się przysuwa i tak w kółko. Też tak macie? Nie ma chyba nic bardziej wkurzającego jak ta czynność. Teraz moje cechy charakteru: szalona, mająca poczucie humoru, tyle że jeśli chcesz śmiać się z mych żartów to musisz mieć: niezłą cechę, która odpowiada za twoje żarty, bądź śmianie się, być roześmianym, albo po prostu mieć…….. głupawkę. A poza tym to czasem jestem miła, irytująca, nachalna (jeśli chodzi o jedzenie) denerwująca i takie podobne. Uffff… ale się rozpisałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz